03 sierpnia 2016

Hidźra przyniesie Ci szczęście

Wracamy z parku narodowego Sanjay Gandhi na obrzeżach Mumbaju. Pociąg ze stacji Borivali East do Churchgate. Jedziemy przed popołudniowym szczytem, więc można wygodnie usiąść.

Niby kobiety siedzą w wydzielonym wagonie, a my jednak razem. Okazało się, że to mężczyźni nie mają wstępu do wagonu dla kobiet. Odwrotny układ jest akceptowany.

Zatem siedzimy.

Kojarzycie Stevena Seagala, no nie? To ten wielki facet i zabijaka z amerykańskich filmów sensacyjnych. Dobry glina.
Zatem jak już macie przed oczami tego ogromnego gościa, to załóżcie mu czerwoną kieckę do pół uda, kolczyki i szpilki. Zepnijcie włosy z tyłu (chociaż w sumie w oryginale ma już spięte) i dodajcie trochę makijażu. Nie, sporo makijażu!

Siedzimy, a do wagonu wchodzi właśnie taki Steven Seagal odwalony na niezłą laskę (tak ze 110 kilo).
Otwieramy oczy, bo niezły widok.
Hidźra podchodzi kolejno do siedzących pasażerów i głaszcze ich po twarzach. Szerzej otwieramy oczy.
Mężczyźni za to oczy zamykają, a patrząc na ich minę mamy wrażenie, jakby myśleli o wiecznym życiu po śmieci lub co najmniej o czymś mega pysznym do jedzenia.
Po takich pieszczotach obdarowany pasażer obdarowuje hidźrę monetą lub banknotem, a hidźra podchodzi do kolejnej osoby.

Hidźra przynosi szczęście. Nie wiedzieliśmy tego i broniąc się rękami i nogami straciliśmy okazję na szczęście za 1 rupię.


Na koniec dwie informacje praktyczne:
- nie trzeba bać się hidźry. Najwyżej pogłaszcze, dasz jej rupię i pójdzie dalej...
- rano i po południu w pociągach jest sporo tłok. To znaczy tłok jest bardzo często, ale w tych godzinach jest szczególnie nasilony. Trzeba szybko wysiąść z przedziału, żeby nie zostać stratowanym przez ludzi wbiegających do wagonu, kiedy pociąg zwolni na stacji.
Na nic zda się rada, żeby szybko wsiadać i zajmować miejsca, bo i tak ciężko będzie wyprzedzić Hindusów.

Wybaczcie, że nie zrobiliśmy fotki hidźry - tak nas zaskoczyła cała ta sytuacja, że zapomnieliśmy o aparacie :) Mamy parę zdjęć i filmik z "luźniejszych" momentów, bo w ścisku i tłoku nie mocowaliśmy się z aparatem.






0 komentarze:

Prześlij komentarz