20 listopada 2016

Twierdza Bam

Z Kerman jedziemy 250 km dalej na południowy wschód kraju. W ten sposób znajdujemy się coraz bliżej granicy z Pakistanem. W rejonie tym mieszkają Beludżowie – to lud bez własnej państwowości, żyją w Pakistanie, Iranie, Afganistanie, Omanie, Turkmenistanie i Tadżykistanie. Na pierwszy rzut oka różnią się od Persów wyglądem (są mniejsi i mają ciemniejszy odcień skóry), oraz ubiorem (noszą białe koszule dhoti, białe spodnie i chusty).


Jednak nie dla Beludżów tu przyjechaliśmy, chcemy zobaczyć słynną twierdzę Bam. Niestety, po trzęsieniu ziemi w 2003 roku, są to aktualnie ruiny największej na świecie cytadeli zbudowanej z suszonej cegły mułowej.
Cały czas trwa i z pewnością potrwa jeszcze długo odbudowa tego bardzo ważnego niegdyś miejsca, gdzie krzyżowały się główne szlaki handlowe jedwabiem i bawełną.
Podczas trzęsienia ziemi zostało uszkodzonych ok. 80% budynków. Zginęło wtedy ok. 26 tysięcy osób, a 30 tys. zostało rannych.

Podróż VIP-owskim autokarem z rozkładanymi fotelami, pan w białym wdzianku z prawej strony nie jest Persem, a Beludżem

Twierdza Bam

Ruiny domów w twierdzy Bam


Wyobraźcie sobie, że obiekt ten zajmuje 180 tys. metrów kwadratowych, to obszar większy od 25 profesjonalnych boisk piłkarskich! Całe miasto otoczone było wysokimi na 7 metrów murami ochronnymi z wieżami strażniczymi. W środku znajdowało się ok. 400 domów mieszkalnych i wszystko co było potrzebne do prowadzenia normalnego życia: budynki publiczne, stajnia na 200 koni, meczet, łaźnia, szkoła, boisko sportowe, a nad wszystkim górowała cytadela.


Część czekająca na odbudowę

Niestety nie wszędzie da się wejść. Pewne zakamarki są niedostępne dla turystów z powodów bezpieczeństwa. Tak jest na przykład z najwyższym punktem – cytadelą. Choć jeszcze kilka lat temu można było podziwiać z niej panoramę całej twierdzy. Dziś wejście na sam szczyt jest już niestety zamknięte. Mimo wszystko na zwiedzanie ruin Bam spokojnie możesz zarezerwować 3 godziny – ten obiekt jest naprawdę ogromny.

Panorama z najwyższego, dostępnego dla turystów punktu twierdzy Bam

Informacje praktyczne:

- z Kerman do Bam jedziemy autobusem VIP-owskim z wygodnymi, rozkładanymi fotelami. Podróż za 10 zł od osoby zajmuje 2,5 h,
- bilet wstępu do twierdzy Bam (wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO) kosztuje 200 000 riali od osoby (czyli ok. 20 zł)
- dworzec autobusowy w Bam jest nieco opustoszały, większość autobusów do Kerman czy Bandar Abbas zatrzymuje się przy dużym rondzie przy dworcu autobusowym. Nie mając wcześniej kupionych biletów, o godzinie 17:10 bez problemu wsiedliśmy do autobusu jadącego do Bandar Abbas (podróż trwała 7 h). Bilety kupiliśmy u kierowcy – 34 zł za 2 osoby. W ten sposób jednego dnia pokonaliśmy ok. 600 km dwoma autobusami.

W następnych wpisach:
przeczytacie między innymi o tym jak o północy znaleźć niedrogi hotel w Bandar Abbas, co można zobaczyć w mieście nad Zatoką Perską, jak dostać się na największe wyspy leżące w Cieśninie Ormuz. Napiszemy trochę o pogodzie, targu rybnym, o tankowcach z ropą naftową i gazie ziemnym. I jak zawsze znajdziecie garść informacji praktycznych.

6 komentarzy:

  1. Kolejna wspaniała i niezapomniana wyprawa, cudownie :-)
    P.S. Bazarki to nasza miłość podczas wszystkich podróży :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękujemy za komentarz! :)
      Tak, bazary to świetna rzecz. Czasem jednak, kiedy są bardzo rozległe, mogą być uciążliwe, np. gdy wszystkie stoiska w promieniu 1 km oferują tylko wkładki do butów :)

      Usuń
  2. Ciekawa zabudowa, jednokolorowa :)Piękna twierdza. Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Gosiu, Piotrze, cieszymy się, że czytacie i podobają się Wam wpisy. Zapraszamy częściej :)
    Dzięki za kolejny komentarz :)

    OdpowiedzUsuń