28 kwietnia 2019

Kashan – ostatni przystanek przed Teheranem


Podczas drugiej wizyty w Iranie (już trzyosobową ekipą), musieliśmy ponownie odwiedzić Isfahan – bardzo nam się podobał o czym wielokrotnie pisaliśmy. Tym razem wracając do Teheranu zahaczyliśmy o Kashan i to był strzał w 10 :)

Zatrzymaliśmy się w Sana Historical Hostel - przyjemna, czysta miejscówka:
Spory wybór pokojów: małe, duże, z łazienką, bez. W cenie noclegu śniadanie na tarasie.
Taki klimat w środku. Przyjemnie i klimatycznie.


Przez 3 dni zwiedzaliśmy miasto, zrobiliśmy sobie też kilka wyjazdowych wycieczek:

Pół dnia zajął nam trip na pustynię i słone jezioro. Jeśli chcecie, można jechać do karawanseraj. My widzieliśmy karawanseraj rok wcześniej, w Kharanagh.
Piach, piach i jeszcze raz piach!

Słone "kafelki" ;)

I ciekawskie wielbłądy - liczą na smakołyki
Kolejny wypad na pół dnia to oddalona o 1,5 godziny jazdy czerwona wioska Abhabyh:
Stragan z pamiątkami

Wioska Abhabyh

Co zobaczyć w samym Kashan?
Zabytkowe domy bogatych kupców, np. Tabatabaei, Abbasian, Borujerdi, czyli seria "Historical House":




 
 
Sultan Amir Ahmad BathHouse – super miejscówka z tarasem widokowym na dachu:


Poza tym: Old Bazaar, Meczet, tradycyjną restaurację, muzeum zabawek, czy też:
Ogród Fin z mnóstwem starych cyprysów, wpisany na listę UNESCO:


Oczywiście z Kashan i okolic można wycisnąć znacznie więcej ;) Warto tu przyjechać na kilka dni!

Może się przydać:

Sana Historical Hostel - 10 euro za noc - w cenie śniadanie
Dojazd na pustynię i słone jezioro – zajęło nam pół dnia – 56 zł
Pranie ubrań (2 reklamówki) – 20 zł
Dojazd do czerwonej wioski Abhabyh – 10 euro plus wejściówki 8 zł za osobę
Wejście do dwóch Historical House plus łaźnia, czyli karnet 14 zł za osobę

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog. Ma duży potencjał. Widać że autor bloga ma oko do zdjęć🙂.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia magiczne, widoki są warte zobaczenia na własne oczy. Wielbłądy wymiatają. A ja mam pytanie, jak tam przemieszczaliście się z miejsca na miejsce? Czy był to wynajęty samochód?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między miastami przemieszczaliśmy się autobusami lub pociągami, samolotem również. Lokalnie jeździliśmy taksówką. Zobacz wcześniejsze wpisy - tam znajdziesz więcej informacji o środkach transportu :) pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia i naprawdę ciekawy wpis. Ja też dużo podróżuję ale ważne jest dla mnie przede wszystkim bezpieczeństwo zawsze się dodatkowo ubezpieczam oraz ubezpieczam samochód na stronie https://kioskpolis.pl/kalkulator-oc-ac/ polecam bardzo serdecznie znajdziecie tam mnóstwo ofert w bardzo dobrych cenach

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój samochód już ledwo jeździ, więc chcę kupić nowy używany, chyba do komisu pojadę i zobaczę, co mają. A ubezpieczenie na niego tutaj https://beesafe.pl/kalkulator-oc-ac/ wyszukam, bo polecił mi tą stronę szwagier, mają tam w bazie wielu ubezpieczycieli więc można wygodnie sobie porównać od nich oferty.

    OdpowiedzUsuń
  6. W temacie ubezpieczeń dla aut, to ja Ci powiem, że tutaj https://beesafe.pl/kalkulator-oc-ac/ warto poszukać i sprawdzić takie ubezpieczenia, jak AC i OC. Jest to kalkulator, w którym mają wiele towarzystw ubezpieczeniowych, szybko i wygodnie wybierzesz dla siebie coś odpowiedniego.

    OdpowiedzUsuń